środa, 6 maja 2015

KROK 4 (3) Sex

Zachowania seksualne

 Na stronie 59 Wielkiej Księgi napisane jest że wszyscy mamy problemy związane ze sferą seksualną naszego życia, nie bylibyśmy ludźmi, gdybyśmy ich nie mieli. Niemniej jednak niektórzy z nas dziwią się dlaczego jest konieczne przyjrzenie się tej sferze naszego życia. Zrobienie generalnego przeglądu, jak napisane jest w książce. Robimy to tylko w jednym celu. A tym jest wyzdrowienie z beznadziejnego stanu umysłu i ducha. Praktycznym powodem zajęcia się tą sferą w kroku czwartym jest to, że wielu z nas odczuwa poczucie winy i wstyd, powiązany z naszymi zachowaniami seksualnymi w przeszłości. Wstyd i poczucie winy, to nic innego jak URAZY w stosunku do siebie samego. Więc musimy je napisać, dokładnie tak, jak zrobiliśmy z innymi urazami pisząc czwarty krok. Na stronach 64-65 Wielkiej Księgi napisano: “Zapomnijmy więc o naszej dumie i wydobądźmy na światło dzienne wszystkie wypaczenia i braki naszych charakterów, wszystkie ciemne strony naszej przeszłości”. Te najciemniejsze sprawy, nasze tajemnice, najczęściej są powiązane ze sferą seksualną naszego życia.
I dlatego musimy się za to zabrać. Wielu z nas usłyszało od swojego sponsora, że w tym kroku nie interesuje nas tak bardzo, co robiliśmy, kiedy i z kim. Ale najważniejsza jest odpowiedź na następujące pytania. Dokładnie takie, jakie stawia przed nami tekst Wielkiej Księgi. Dotyczą one także sytuacji, które w pierwszej chwili na ich wspomnienie, nie wywołują w nas uczucia wstydu lub poczucia winy.
“Zanalizowaliśmy nasze postępowanie w tej dziedzinie w przeszłości. Kiedy byliśmy egoistyczni, nieuczciwi, kiedy zlekceważylismy kogoś? Kogo przez to skrzywdziliśmy? Czy niesłusznie wywołalismy zazdrość, podejrzenia i przykrości? Kiedy i jakie popełniliśmy błędy? Czy wiemy, jak powinniśmy byli wówczas postąpić?  (Anonimowi Alkoholicy wyd. II str. 59)
Musieliśmy przyjrzeć się naszym wszystkim bez wyjątku relacjom seksualnym. Musimy spojrzeć na nie odważnie i sumiennie. Ujrzeć je w nowym świetle. Wcześniej z reguły nie zadawaliśmy sobie tego rodzaju pytań. Czy wykorzystaliśmy kogoś seksualnie? Jeśli tak, był to przejaw egoizmu (i nie tylko). Sam fakt, że ktoś z własnej woli czy chęci wszedł z nami w relację seksualną, nie wyklucza tego, że został, On lub Ona, przez nas wykorzystany. Bywa że dwoje ludzi wykorzystuje się nawzajem. Przyjrzeliśmy się temu wszystkiemu z sumienną starannością.
W kroku piątym, wyznaliśmy wszystkie nasze sekrety związane z tą sferą życia. Niektórzy z nas nie wyjawili ich nigdy nikomu więcej. Już sponsorując, z niejaką ulgą odkryliśmy, że wiele naszych zachowań seksualnych z okresu dzieciństwa i młodości, nie było czymś wyjątkowym, czymś co przydarzyło się tylko nam. Z “rozczarowaniem”, przyjmowaliśmy uwagi naszych sponsorów, że to nic nowego.  Że jesteśmy w tej kwestii dokładnie tacy sami, jak wielu innych alkoholików.
Poprzez poddanie się temu procesowi (krok 4) zaczynamy widzieć swoje życie seksualne w całkiem nowym świetle. Nie jest to łatwe, ale próbujemy wypracować nowy model postępowania w naszych zachowaniach seksualnych. Musimy to robić, bo w przeciwnym razie nic nie ulegnie zmianie i znowu będziemy krzywdzić innych ludzi. A to z kolei może doprowadzić nas ponownie do picia. A dla nas picie może oznaczać śmierć. To doświadczenie u wielu z nas przełamało barierę, swojego rodzaju tabu, milczenia wokół tych spraw. Zobaczyliśmy, że możemy rozmawiać o tym i ze sponsorem, i z zaufanymi przyjaciółmi. To zawsze pomaga w trudnych sytuacjach, w których dopiero uczymy się postępować w nowy, inny sposób.

Niezwykle pomocna okazała się kolejna sugestia, by modlić się do Siły Wyższej, Boga, o wskazanie właściwego wzorca postępowania. Tylko Bóg może osądzić nasze zachowania w tej dziedzinie i On też może nam pomóc. Wymagało to odrzucenia starego sposobu myślenia, starych idei, według których modlitwa i seks to były sprawy nie do pogodzenia. Okazało się jednak, że jest inaczej niz sadzilismy do tej pory.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz